Zielona Szkoła

Odwiedziliśmy Murzasichle. Pierwszego dnia co prawda deszcz próbował nam pokrzyżować plany (przez co park linowy musi na nas jeszcze trochę poczekać), ale dzięki temu mieliśmy czas na pierwsze integracje podczas gier czy spacer po okolicy. Kolejny dzień zielonej szkoły i ścigania się z deszczem. Naszą wycieczkę w góry moglibyśmy opisać tytułem jednego z filmów indyjskich: „Czasem słońce, czasem deszcz”. Na szczęście zmoczyło nas tylko trochę w drodze powrotnej, a prawie cała trasa przebiegła w słonecznej atmosferze. W kolejnych dniach Zielonej Szkoły było bardzo różnorodnie. Podczas wycieczki do Zakopanego każdy mógł wybrać jak spędzić czas w stolicy Podhala: miłośnicy zwierząt przechadzali się po mini zoo, motoryzacyjni zapaleńcy (i żądni widoków podróżnicy) wybrali się na Gubałówkę, spragnieni ruchu szaleli na placach zabaw.. a do tego był czas na lody, przekąski, pizze, pamiątki…

Tak, że chyba każdy znalazł coś miłego dla siebie!

Och, co to był za wspaniały wyjazd!